Jeśli sądzicie, że legendy to opowiastki dla dzieci, to podczas wizyty u nas zmienicie zdanie.
Pokaz legend toruńskich to żywe show z udziałem publiczności. Nikogo nie ominie rola bohatera legendy. Będą rozbrzmiewać gromkie okrzyki i salwy śmiechu. Wprawieni w bojach animatorzy poprowadzą zabawę tak, by nie zabrakło okazji do żartu i spontanicznych zwrotów akcji. Zadbamy także o zdrową dawkę pikantnych szczegółów. Poznacie oparte na historii legendy o niemal osiemsetletnim Toruniu.
Zaproście szwagra, kuzyna i teściową, wszyscy zostaną legendami!
Zapraszamy o g. 16:00 w wybrane lipcowe dni:
17. 07
18. 07
20. 07
21. 07
27. 07
29. 07
Pokaz trwa ok. 45 min.
Wejście: 21 zł / os. Po bilety zapraszamy online.
Pamiętajcie by nie zabierać ze sobą dzieci. 🙂
W Toruniu można jedynie jeść pierniki, patrzeć na gotyckie mury i spacerować nad Wisłą. To niepełny obraz turystycznego Torunia. Jeśli zdawało Wam się, że nie przeżyjecie tu nic bardziej emocjonującego niż selfie z Krzyżakiem, to jesteście w błędzie. Strach, trochę ruchu, rywalizacja? Jeśli poszukujecie takich wrażeń, Toruń ma wiele do zaoferowania.
Spieszymy z krótkim zestawieniem atrakcji dla lubiących adrenalinę. Wszystkie wymienione niżej miejsca, oprócz Bunkra-Wisła, położone są poza starówką, na obrzeżach miasta. Na szczęście w Toruniu jest wszędzie blisko. Z łatwością dojedziecie tam miejskim autobusem MZK lub samochodem. Poznacie tu także miejsca dobre na intensywny wypad z przyjaciółmi i atrakcje dla dorosłych w Toruniu.
W podniebnej wycieczce obejdzie się bez szaleństw, ale w tym wypadku to chyba zaleta. Wrażeń dostarczą Wam widoki szerokiego koryta Wisły i iskrzących się w słońcu czerwonych dachów starówki.
Loty widokowe można zamówić od kwietnia do września, gdy niebo jest czyste, a skąpane w zieleni miasto tym piękniejsze. Z wysokości najlepiej przekonacie się o średniowiecznym rodowodzie Torunia. Z łatwością odczytacie niezmieniony do dziś zarys układu urbanistycznego Starego i Nowego Miasta Torunia. W końcu największą atrakcją Torunia jest sam Toruń wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Na pokład samolotu pilot zabiera najwyżej 3 pasażerów. Wszystkie zbędne, niebezpieczne przedmioty zostawcie w samochodzie. Przyda się Wam jedynie aparat fotograficzny i nieco odwagi. Rejs nad Toruniem trwa 10 lub 20 minut. Opcje czasowe oczywiście różnią się ceną. Standardowo jest to 500 lub 700 zł, natomiast na stronie Aeroklubu ogłaszane są okresowo promocje. W 2020 r. 20 minut kosztuje tylko 499 zł!
Wolicie unosić się nad ziemią lekko niczym piórko i szybować niesieni podmuchami wiatru? To marzenie również da się spełnić. Loty szybowcem Puchacz są nieco tańsze. Ok. pół godziny – 499 zł. Wystartujecie za samolotem lub za wyciągarką. Licencjonowany pilot oraz certyfikat dla Aeroklubu Pomorskiego potwierdzający możliwość wykonywania lotów pasażerskich powinny uspokoić Wasze nerwy przed odlotem.
Termin, czas odlotu ustalicie z Aeroklubem. Czynnikiem warunkującym odbycie się wycieczki jest odpowiednia pogoda.
A może małe wyścigi? Polecamy Wam tor gokartowy w Toruniu. Ostrożni zastanawiają się pewnie czy gokarty to zabawa dla dzieci? Tak, ale tych nieco starszych. Trzeba spełnić dwa warunki jednocześnie: mieć 12 lat i 150 cm wzrostu. Awix Racingarena ma też dwa pojazdy dwuosobowe gdzie opiekun może zabrać ze sobą małe dziecko. Jeśli jesteście odpowiednio duzi, ale czujecie się kompletnie zieloni, nie macie wielkich powodów do obaw, każdy nowicjusz przechodzi szkolenie z bezpieczeństwa jazdy i zachowania się na torze.
Dla osób indywidualnych, rodzin tor jest czynny od marca do listopada. Latem oblężenie jest duże, więc nie przyjeżdżajcie bez zapowiedzi. Koniecznie rezerwujcie wejście telefonicznie albo mailowo. Jeśli jednak lubicie zimowe warunki, to po wcześniejszym szczegółowym umówieniu się możecie jeździć też zimą. Ci z Was, którzy chcieliby wyglądać jak postrach toru mogą zjawić się w specjalnym kombinezonie, ale właściwie wystarczy tylko wygodny strój i sportowe obuwie. Najważniejsza jest kominiarka, którą założycie pod kask. Jeśli nie macie własnej, kupicie ją na miejscu po 10 zł.
Ile kosztuje zabawa na gokartach? Wstępnie musicie zapłacić 10 zł za obowiązkową licencję wyścigową. Potem cena przejazdu waha się w zależności od typu pojazdu i czasu. Na 1 levelu w gokarcie SODI GT5 za czas 2 x 10 min. zapłacicie 95 zł. Trasa ma 9 km. Na kolejnych levelach, pod warunkiem, e będziecie odpowiednio szybcy na pierwszym, zaliczycie dłuższe trasy i wsiądziecie w inne pojazdy. Są one dostępne dla bardziej zaawansowanych kierowców.
Zastrzyk pozytywnej energii, adrenalina, prędkość do 80 km/h i przede wszystkim dobra zabawa – to czeka Was na znakomitym torze. Położony jest tuż obok sławnej toruńskiej Motoareny im. Mariana Rosego – najnowocześniejszego stadionu żużlowego na świecie.
Spacer po lesie to straszna nuda? Nie, jeśli robicie to w na wysokości 10 metrów, a pod Waszymi nogami jest tylko kołysząca się deseczka.
Czekają na Was 4 trasy. O ich dostępności decyduje Wasz wzrost. Każda z tras ma unikatowe przeszkody. Linowe mosty wśród drzew, elementy bujane, drabinki, siatki i oczywiście zjazdy tyrolskie, najdłuższy ma 40 metrów. Najwyżej położona trasa rozciąga się na wysokości 10 metrów.
Jeśli wybierzecie się do Parku z całą rodziną, miejcie na uwadze, że dzieci do lat 13 mogą bawić się na wysokościach tylko w asyście dorosłego. Maluchy, które ukończyły 6 lat mogą próbować sprostać wyzwaniom parku, ale muszą mieć minimum 120 cm wzrostu. Toruński Park Linowy może się pochwalić certyfikatem Bezpieczny Park Linowy. Najlepiej jeśli Wy również będziecie pamiętać o swoim bezpieczeństwie i komforcie zakładając pełne obuwie, wygodne spodnie, na których znajdzie się uprzęż oraz zwiążecie włosy. Jeśli czujecie się nieco zestresowani myślą o wycieczkach ponad znanym poziomem gruntu, fachowi instruktorzy pomogą Wam odnaleźć się w gąszczu lin i gałęzi. Niektórzy poczują się jak w grze, skacząc po drewnianych kładkach, inni będą mieli satysfakcję z pokonania słabości i dziarskiego wdrapania się niemal pod korony drzew.
Bilet zwykły w weekend na 1 przejście kosztuje 30 zł, a np. na 4 przejścia tylko 60 zł. W dni powszednie jest nieco taniej. Park otwarty jest od kwietnia do września. Odwiedziny musicie rezerwować tylko jeśli jesteście w grupie ponad 10 osób.
Osada Leśna Barbarka przygotowała dla Was bezpłatny parking. W weekendy czynny jest położony nieopodal sklepik w Leśniczówce. Otrzymacie tam ciepłą herbatę, napój i przegryziecie wafelka przed dalszą podróżą. Gdy poczujecie jednak, że przyroda i ruch to za mało, na Barbarce poznacie nieco historii. Korzystając z okazji zajrzyjcie do maleńkiej kaplicy i na otaczający ją cmentarz (w niedzielę, z czasie mszy od 12:30 do 14:00 Park Linowy ma przerwę. ) Barbarka ma niezwykle długą historię. Jej nazwa związana jest z kultem św. Barbary. Pierwsza kaplica stanęła tu już w XIII wieku i była miejscem pielgrzymek. Nawiedzano święte źródełko, którego woda miała leczyć kołtun.
Dziś okolica obfituje w najróżniejsze udogodnienia. Znajdziecie tu plac zabaw, małą tężnię solankową i przyrodnicze ścieżki edukacyjne. Po zejściu z wysokości będziecie chcieli spędzić tu jeszcze więcej czasu na świeżym powietrzu.
Czy ktoś o zdrowych zmysłach chciałby przeżyć nalot? Okazuje się, że tak! Tym bardziej, że bombardowanie jest symulowane, lecz obiekt całkowicie autentyczny. Wielu turystów pyta, czy w Bunkrze jest strasznie. W końcu pokaz polega na imitacji sytuacji zagrożenia. Słychać eksplozje, lecące nisko samoloty i wystrzały. Dźwięk jest wszechogarniający, a światło często gaśnie. Sam schron (a właściwie szczelina przeciwlotnicza) ma swój charakter. Jest chłodno a korytarze są długie i wąskie. Można powiedzieć, że dla niektórych jest strasznie. Jednak większość odwiedzających wychodzi z Bunkra-Wisła mimo, że nieco oszołomiona to uśmiechnięta. Jest tak dlatego, że najważniejszą rolę gra tam animator. On wprowadza nastrój, buduje napięcie i dba o poczucie bezpieczeństwa.
W trakcie ataku na miasto nie będziecie mieli czasu go oglądać, ale obiekt to betonowa szczelina przeciwlotnicza z 1943 roku. Na początku pokazu dowiecie się co nieco o jej pochodzeniu i właściwościach.
Pokaz trwa 15 min. i kosztuje tylko 6 zł. Atrakcja czynna jest zwykle między kwietniem a październikiem. We wrześniu i październiku dla osób indywidualnych – tylko w weekendy.
Znakomita atrakcja dla początkujących eksploratorów. Ogromny obiekt przystosowany do odwiedzin turystów zaspokoi potrzeby zarówno tych, którzy są wprawionymi w bojach odkrywcami fortyfikacji, jak i nowicjuszy, którzy dopiero chcą się zakochać w pruskiej twierdzy.
Fort artyleryjski, jeden z kilkunastu w Toruniu wzniesiono w latach 1879-1874 dla 500-osobowej załogi i obsługi dział średniego i ciężkiego kalibru, czyli łącznie ok. 800 żołnierzy. Zobaczycie imponującą bramę i most nad fosą, zajrzycie do prochowni, latryny, poznacie pancerne stanowiska obserwacyjne artylerii, obrotowe wieże obserwacyjne i przejdziecie ciemną poterną.
Jeśli czujecie się na siłach zwiedzać obiekt sami, Fort IV jest czynny od 8:00 do 20:00 przez okrągły rok. Bilet to jedynie 8 zł dla dorosłych i 5 zł dla dzieci. By w pełni zrozumieć jego znaczenie, odkryć zakamarki i przekonać się jak wyglądało życie przebywających tam żołnierzy – przyda się przewodnik. Dla małych grup do 10 osób to dodatkowy niewielki koszt 43 zł. Przejście zajmuje do godziny. Zdecydowanie przydaje się latarka i wygodne obuwie. Polecamy zaopatrzyć się też w cieplejszą bluzę, pod warstwą cegły i ziemi chłód utrzymuje się stale, bez względu na porę roku.
Ponadto, w piątki i soboty przewodnicy dyżurują i czekają na każdego chętnego zwiedzającego. Nawet nie trzeba się zapisywać, wystarczy wpaść. Latem o 21:00 a od listopada do marca o 20:00. Warto przy okazji świąt, długich weekendów śledzić aktualności Fortu IV. Przy odrobinie szczęścia traficie na podchody czy zwiedzania „z duchami” po zmroku. Gratką, nie tylko dla dzieciaków, jest zwiedzanie z pochodniami. Nierzadko napotkacie tam pruskich żołnierzy, którzy staną się Waszymi przewodnikami. Spodziewajcie się solidnej musztry.
Dla najbardziej zatwardziałych fanów fortyfikacji Fort IV zorganizował noclegi i śniadania. Specyficzny charakter miejsca pozwala na ograniczone wygody. Zapewniamy jednak, że noc w murach twierdzy będzie dla niektórych przeżyciem samym w sobie.
Jak się przekonaliście toruńskie atrakcje (nie tylko) turystyczne to więcej niż pomnik Kopernika i Rynek. W Toruniu znajdziecie wiele opcji rozrywki łączącej się z poznawaniem historii.
Najnowsze komentarze